www.rpghnet.fora.pl

Cedrico Augias · Wysłany: Sob 22:24, 08 Mar 2008 Temat postu: Gabinet 2: Weronika Malinowska

Wchodzisz do gabinetu nr 2.
Ściany w stonowanych kolorach fioletu.
Na środku biurko. Przed biurkiem 2 sosnowe krzesła. Za biurkiem fotel z dębu. Na ścianach wiszą różne zdjęcia, listy gończe, plakaty.
Za biurkiem biblioteczka z różnych książkami o Czarnej Magii.Na biurku otwarta książka "Jak się bronić-opcm dla początkujących".

malina · Wysłany: Sob 22:28, 08 Mar 2008 Temat postu:

Wchodzi do gabinetu. Siada za biurkiem i zaczyna czytać książkę.

Robert Rio · Wysłany: Sob 22:29, 08 Mar 2008 Temat postu:

Puka do drzwi i wchodzi
-Weronika jak miło Cię widzieć.
Promieniuje z radości.

Cedrico Augias · Wysłany: Sob 22:30, 08 Mar 2008 Temat postu: ODP

Czytasz rozdział o zaklęciu rozbrajającym, zaklęciu tarczy.
Nagle z książki wypada karteczka na której nic nie ma.
Co robisz:
1.Wyrzucam kartkę
2.Sprawdzam
3.Czytam dalej

malina · Wysłany: Sob 22:31, 08 Mar 2008 Temat postu:

- Witam.
Uśmiecha się szeroko.

Sprawdzam kartke, która wypadła z książki.

Robert Rio · Wysłany: Sob 22:35, 08 Mar 2008 Temat postu:

-Musisz odpowiedzieć np. Wyrzuca kartkę lub Czyta kartke lub coś w tym stylu albo rozwin tą wypowiedź jeszcze bardziej.

Cedrico Augias · Wysłany: Sob 22:47, 08 Mar 2008 Temat postu: ODP

Na kartce pojawił się przebłysk liter.Zaciekawiona oglądasz jeszcze raz kartkę. Postanawiasz wyciągnąć różdżkę. Nakierowujesz ją na papier.
Co robisz:
1.Rzucam Aperacjum
2.Zgniatam kartkę
3.Rzucam Incendio

malina · Wysłany: Sob 23:27, 08 Mar 2008 Temat postu:

Spoglądam przez chwile na kartkę i rzucam Aperacjum!

Cedrico Augias · Wysłany: Sob 23:30, 08 Mar 2008 Temat postu:

Ujawnia się napis:
Udaj się szybko na Pokątną w okolice fontanny...TRAGEDIA...Minister

1. Zostań w biurze
2.Idź na piechotę
2.Teleportuj się na Pokątną.

malina · Wysłany: Sob 23:31, 08 Mar 2008 Temat postu:

Teleportuje się na Pokątną.

aaa4

Dirk slyszal o Robinie i jego uwielbieniu dla Talii. Kto jak kto, ale ten chlopiec wiedzial, gdzie ona sie znajduje i w jakim jest zdrowiu. Herold gral na zwloke. W koncu uzdrowiciele przestali pilnowac go przez caly czas od chwili, gdy otwieral oczy. Zwlekal zatem ze swymi pytaniami, az pozwola kipiacemu od ochoty do rozmowy Robinowi samotnie przynosic mu pozywienie.

-Robinie. - Dirk odezwal sie lagodnym glosem, nie chcac wystraszyc

chlopca. - Potrzebuje twojej pomocy. Uzdrowiciele nie odpowiedza na moje py

tania, a ja musze Dowiedziec sie czegos o Talii.

Na dzwiek imienia Talii Robin odwrocil sie od drzwi, nie wypuszczajac klamki z reki. Twarz mial przygnebiona.

-Powiem ci, panie, to, co wiem - powiedzial lekko drzacym glosem.